Mała Wenecja w Berlinie, czyli wspomnienia gorącego lata i słówka związane z komunikacją miejską
Za oknami pada śnieg i jest mroźnie, tym przyjemniej jest wspomnieć lato i wycieczkę jaką zrobiłam nad jedno z największych berlińskich jezior ? Müggelsee. Jednak nie tylko piaszczysta plaża jest jedyną atrakcją tej okolicy.
Müggelsee i Dämeritzsee łączy kanał, nad którym położona jest berlińska Mała Wenecja oraz dawna wioska rybacka Rahnsdorf. Berlińska Wenecja przypomina tę włoską, tylko ilością wody i kanałów, bo na pewno nie stylem architektonicznym. Znajdują się tam wybudowane w czasach NRD małe domki letniskowe oraz po raz pierwszy pisemnie w 1375 roku wymieniona wioska Rahnsdorf. I właśnie tam postanowiłam wybrać się na wędzoną rybkę. A jak dotrzeć do takiego miejsca? Oczywiście drogą wodną najlepiej.
Tramwajem wodnym obsługiwanym przez miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne dopłynęłam do malowniczego Rahnsdorf. Czas tam się zatrzymał. Malowniczy kościół stojący na środku wioski otoczony parterowymi domkami zachęcają do krótkiego spaceru. Genialny kontrast między wielkomiejskim Berlinem na Potsdamerplatz a sielskim Rahnsdorf warto przeżyć.
Ale miało być o wędzonej rybce i komunikacji miejskiej. Rybka była bardzo smaczna. Jeśli więc ktoś ma dość berlińskich curry ?wurstów? i frytek, to taka letnia zakąska jest świetną odmianą. Ale każda dobra rybka się kończy i trzeba wracać do domu.
Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że tramwaj wodny owszem płynie z powrotem, ale z niewiadomych przyczyn nie zatrzymuje się na ?przystanku?, na który musiałam się dostać. Jedyną drogą była ? łódka wiosłowa (tak, łódka, taka ok., 3 metrów długości), z prawdziwym panem wioślarzem i na dziobie zatkniętą flagą miejskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego. A numer tej linii to F24. Aby nią popłynąć musiałam kupić bilet, tzw. Kurzstrecke. Zazwyczaj ten bilet starcza na przejechanie trzech przystanków metrem i sześciu ? tramwajem. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że na Kurzstrecke zostanę przewieziona na drugi brzeg kanału o około piętnastometrowej szerokości. To chyba linia, na której jest najwyższa marża. :)