Nie często zamieszczam tutaj gotowce, bo zwykle są one wykorzystywane nie tak, jak powinny. Wiecie zapewne, co mam na myśli :) Poniższe wypracowanie potraktujcie raczej jako wzór do napisania własnego. Przygotowałem bardzo prosty schemat, abyście mieli pewien zarys i punkt wyjścia. Naprawdę nie warto przepisywać tego „na żywca”, lepiej pomyśleć chwilę i napisać coś swojego. Wypracowanie jest na poziomie gimnazjum, może być pomocne jako podsumowanie tematu o czasie przeszłym Perfekt.
Mein Tag – wypracowanie w czasie przeszłym Perfekt
Gestern habe ich einen ganz normalen Tag gehabt. Um 7:00 Uhr bin ich aufgestanden, dann habe ich gefrühstückt. Nach dem Frühstück habe ich mir meine Zähne geputzt. Um 7:30 Uhr bin ich zur Schule gefahren. In der Schule habe ich zwei Klassenarbeiten geschrieben. Im Sportunterricht habe ich Basketball gespielt. Um 14:25 Uhr bin ich nach Hause gefahren. Zu Hause habe ich zu Mittag gegessen, dann habe ich meine Hausaufgaben gemacht. Später habe ich mein Zimmer aufgeräumt und zu Abend gegessen. Am Abend habe ich am Computer gespielt und ein Buch gelesen. Um 23 Uhr bin ich schlafen gegangen.
Mój dzień – tłumaczenie wypracowania
Wczoraj miałem całkiem normalny dzień. O 7 wstałem, potem zjadłem śniadanie. Po śniadaniu umyłem/wyszczotkowałem zęby. O 7:30 pojechałem do szkoły. W szkole napisałem dwie klasówki. Na lekcji w-f grałem w koszykówkę. O 14:25 pojechałem do domu. W domu zjadłem obiad, potem zrobiłem moją pracę domową. Później sprzątnąłem mój pokój i zjadłem kolację. Wieczorem grałem na komputerze i czytałem książkę. O 23 poszedłem spać.
Pierwszy wpis z
Nauka słownictwa w języku niemieckim jest bardzo ważnym elementem kompleksowego opanowania tego języka. Bez słówek przecież nie złożymy poprawnego zdania. Potrzebna tu jest oczywiście też znajomość
Jak ja lubię coś zobaczyć zanim to kupię :) Owszem zakupy online są u mnie na porządku dziennym, wtedy kupuję coś, czego czasami nie widziałem na żywo, ale tutaj chciałbym poruszyć zupełnie inny problem. Chodzi mi mianowicie o zakup książek, podręczników, słowników i wszelkiego rodzaju pomocy naukowych właśnie przez Internet. Nie wiem jak Wy, ale mi zdarza się to dosyć często, gdyż w Suwałkach nie wszystko mają tak od ręki i musiałbym zbyt długo czekać na zamówienie. A tak buszuję po księgarniach, porównuję ceny i kupuję tam, gdzie mają najtańszą przesyłkę ;) Wracając do tematu: Jak często możecie zajrzeć do środka jakiejś publikacji, zanim ją kupicie online? Wydawnictwa czy księgarnie internetowe „porywają się” owszem do publikowania spisu treści, ale co z tego? Nie widzimy tak naprawdę najważniejszej części książki/podręcznika, części z treścią główną, przykładów prezentacji materiału, szczególnie jeżeli chodzi o podręczniki.