Nowy DER SPIEGEL (31/2010) serwuje nam bardzo ciekawy artykuł o wykorzystaniu Internetu przez młodych ludzi. Autor artykułu – Manfred Dworschak – przytacza i analizuje wyniki badań Instytutu Hans-Bredow w Hamburgu i stwierdza, że Internet tak naprawdę nie jest czymś najważniejszym w życiu młodzieży. Młodzi ludzie mają mianowicie znacznie ciekawsze rzeczy do zrobienia, Internet jest tylko jednym z mediów, ważniejsze okazują się być relacje z przyjaciółmi czy chociażby sport.
Die Jugend, zur „Netzgeneration” verklärt, hat in Wahrheit vom Internet wenig Ahnung. Und die Moden des Web 2.0 ? von Bloggen bis Twittern ? sind den Teenagern egal. Neue Studien zeigen: Es gibt für sie immer noch Wichtigeres im Leben.
Nie każdy młody człowiek od razu „rzuca się” na Twittera czy zaczyna pisać bloga. Sieci społecznościowe są owszem ważne, ale najważniejsze okazują się relacje live. Nie ukrywam, że wyniki tych badań mnie zaskoczyły, gdyż brałem Internet za coś bardzo ważnego w życiu młodych ludzi. Okazało się jednak, że to jedynie dodatek, bez którego da się żyć, bo jak przychodzi do nas „żywy” przyjaciel, wyłączamy „pudło” i lecimy na rower albo pograć w kosza. Sposób wykorzystania Internetu obrazuje poniższy wykres:
Kompletny artykuł znajdziecie na stronie SPIEGEL.DE.
komentarze 4
Witaj, słyszałam wczoraj od znajomej o tym artykule. Widzę, że też o nim piszesz, więc w chwili wolnej przeczytam i skomentuję :)
Pozdrawiam
Marta Eichstaedt
Witaj, wydał się ciekawy, przynajmniej dla mnie, więc postanowiłem dać znać innym zapaleńcom 2.0 :) polecam lekturę, mnie on trochę zaskoczył, szczególnie to, że młodzież wcale nie jest tak bardzo przywiązana do sieci. Dodatkowo ktoś go wrzucił na scribd, więc miałem ułatwione zadanie :)
Pozdrawiam
Ciekawy artykuł, dzięki za linka :)
Ależ proszę bardzo ;) Miłej lektury!