Pięć lat. Całe pięć. Już tyle czasu minęło od pierwszego wpisu, gdyby tak się dokłądniej zastanowić, to sam fakt tak długiej obecności bloga w Internecie można uznać za pewien sukces. W końcu blog.tyczkowski.com jest jednym z pierwszych blogów o języku niemieckim w Polsce. Nieważne są wtedy statystyki odwiedzin, nieważna ilość fanów na stronach we wszystkich social mediach. Ważne jest to, że tu jestem i nadal piszę. Czemu tak sądzę? Bo to Wy dajecie mi pozytywny feedback i Wasze maile oraz komentarze (razem jest ich tu już prawie 6400) utwierdzają mnie po raz kolejny w przekonaniu, że warto jest tu być. Oto niektóre z nich (zachowana pisownia oryginalna):
Dziekuje panu Lukaszowi za dobitne i madre posty,ktore motywuja mnie w chwilach zwatpienia podczas nauki niemieckiego !!!
Przez Pana zlapalam takiego bakcyla na niemiecki,ze hejjjjj!!! Dziekuje pieknie:)
Piszę ogólnie o blogu, nie tylko o tym wpisie. :)
A więc dziękuję Autorowi za funkcjonowanie tak pożytecznego źródła informacji, jakim jest ten blog. :) Bardzo często z niego korzystam i wszystko czego do tej pory używałam było naprawdę dobrze przedstawione. Warto tu zaglądać jeśli chce się czegoś nauczyć.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Fakt, że podoba się Wam to, co tutaj robię, potwierdzają statystyki bloga (wg Google Analytics 06.01.2014-06.01.2015):
- 419 944 unikalnych użytkowników
- 1 245 331 odsłon
Widać mały spadek odsłon (o ok. 90 000), za to zauważyć można wzrost ilości unikalnych użytkowników (o ok. 140 000). To wychodzi na plus. Nie wiem już, czy większy wpływ na spadek ilości odsłon i ogólnie na ruch na blogu mają częste zmiany w algorytmach wyszukiwania Google, czy może spowodowane jest to częstotliwością pojawiania się nowych wpisów.
Co do tego ostatniego, to mam oczywiście coś na swoje usprawiedliwienie. Napiszę krótko: nie mam za dużo czasu na pisanie, bo pracuję. W Szkole Paroli jest już 17 lektorów (wliczając mnie), nauczają oni już pięciu języków obcych. Są to: angielski, niemiecki, francuski, hiszpański oraz rosyjski. Mam więc kim kierować, sam prowadzę przy tym lekcje online. Mam nadzieję, że rozumiecie, jak ważny jest dla mnie rozwój szkoły, która jest równocześnie spełnieniem moich marzeń o samorealizacji i uniezależnieniu się od pracy dla innych. Blog natomiast od początku był, jest i pozostanie moim hobby.
Rok 2014 nie był jednak rokiem, kiedy to nic się tutaj nie działo. Powstało kilka nowych ćwiczeń interaktywnych, dodałem kategorię Gefällt mir! Poza tym blog zyskał aż 18 tysięcy fanów na FB. Minusem jest jednak to, że nowe wpisy pojawiały się dosyć rzadko. Dodałem mianowicie 67 nowych artykułów, co jest wynikiem o 2 lepszym niż w roku 2013. Moim skrytym marzeniem jest pisanie co najmniej 2-3 razy w tygodniu, jednak na to zawsze brakuje mi czasu (patrz usprawiedliwienie powyżej). Chciałbym to Wam i sobie obiecać, ale wolę się powstrzymać.
Przed napisaniem tego krótkiego podsumowania zastanawiałem się nad tym, jakie założyć sobie cele na ten rok. Wiecie co? Nic nie wymyśliłem. Nie robię żadnych postanowień, nie chcę stać się w końcu ich więźniem i uważam, że bez większego napięcia będę w stanie dalej pisać i dzielić się wiedzą. Nieważne są już kolejne setki tysięcy odsłon, kolejny tysiąc fanów na FB przestał być celem, a stał się czymś oczywistym, czymś co na pewno nadejdzie, gdy tylko będę dalej robił to, co robię.
Na tym kończę. Trzymajcie za mnie kciuki, bo jeszcze w tym miesiącu moja rodzina się powiększy, a mój syn na pewno będzie z powodzeniem absorbował moją uwagę, oddalając mnie tym samym od pisania i spraw zawodowych :)
Bis dann!
komentarzy 15
Gratuluję dobrze wykonanej roboty!! Życzę sukcesów w tworzeniu bloga w przyszłości, z czego mam nadzieję również skorzystać:))) Pozdrawiam
Gratulacje z okazji powiększenia rodziny! Mam nadzieję, że wyrośnie Ci mały Germaniak ;). 5 lat w polskiej blogosferze to prawie wieczność. Musisz kochać nowinki technologiczne, skoro zdecydowałeś się blogować „w tamtych” czasach. Wytrwałości w pracy i blogowaniu i dużo zdrowia dla Rodziny :)
Dzięki! Będzie spokojnie kolejne 5 lat ;)
Od nie dawna jestem czytelnikiem tego bloga, i ciszę się że tu trafiłem.
Konkretny, zorganizowany, to lubię. Za ok. dwa miesiące Mieszko będzie zabierał mi mnóstwo czasu, więc nauka musi być dobrze zorganizowana.
Pozdrawiam przyszłych tatusiów :)
Dołączam się do pozdrowień!
Gratulacje za efekty pracy z i na rzecz popularyzacji języka niemieckiego i gratulacje z okazji niebawem oczekiwanych narodzin Dziecka. Z tego co wiem, zostaniesz Ojcem Jasia. Gratuluje! Od niedawna również jestem Ojcem, również Jasia:) Maluchy są mega absorbujące, ale dają również mega motywację :)
Stały czytelnik
Piotrek
Tak, to będzie Jaś :) dziękuję i Tobie także gratuluję Syna! Pozdrawiam serdecznie!
Łukasz, i ja przyłączę się do gratulacji! Od tych pięciu lat prowadzisz fantastycznego bloga, z którego też korzystałam i nadal korzystam. Życzę Tobie, sobie i innym czytelnikom, żeby ten blog rozwijał się nadal, w swoim własnym tempie. I powodzenia w nowej roli – roli ojca! Dużo siły i radości w tych nadchodzących dniach!
Dziękuję za miłe słowa! Ty też robisz wiele dobrego u siebie, więc weiter so! ;) Dziękuję też za ostatnie dwa zdania.
Du bist einfach spitze, wie immer ! Bleib wie do bist. Alles Gute, ich druecke fest die Daumen fuer die weitere 5 oder sogar 55 Jahre !
Ich hoffe auf 55 ;) Danke sehr!
Życzę kolejnych pięciu lat (co najmniej ;)), Łukasz! Kawał dobrej roboty!
Dzięki bardzo :) z Twoich ust to niemały komplement ;)
Życzę samych sukcesów w 2015 roku ! :) No i gratulacje z okazji narodzin nowej istotki :) <3 ^^
Na istotkę jeszcze czekamy, będzie na dniach :) dziękuję!