👉 Niemiecki online 👈

Kurs z lektorem, zajęcia indywidualne

Kategoria

Varia

Kategoria

Graffiti - niemiecki dla gimnazjumJak ja lubię coś zobaczyć zanim to kupię :) Owszem zakupy online są u mnie na porządku dziennym, wtedy kupuję coś, czego czasami nie widziałem na żywo, ale tutaj chciałbym poruszyć zupełnie inny problem. Chodzi mi mianowicie o zakup książek, podręczników, słowników i wszelkiego rodzaju pomocy naukowych właśnie przez Internet. Nie wiem jak Wy, ale mi zdarza się to dosyć często, gdyż w Suwałkach nie wszystko mają tak od ręki i musiałbym zbyt długo czekać na zamówienie. A tak buszuję po księgarniach, porównuję ceny i kupuję tam, gdzie mają najtańszą przesyłkę ;) Wracając do tematu: Jak często możecie zajrzeć do środka jakiejś publikacji, zanim ją kupicie online? Wydawnictwa czy księgarnie internetowe „porywają się” owszem do publikowania spisu treści, ale co z tego? Nie widzimy tak naprawdę najważniejszej części książki/podręcznika, części z treścią główną, przykładów prezentacji materiału, szczególnie jeżeli chodzi o podręczniki.

Problem ten może się okazać znaczący w przypadku nauczycieli, którzy stoją jeszcze przed wyborem podręczników na nowy rok szkolny. Nie wiedzą oni, jak wyglądają lekcje i sposób prezentacji materiału w książkach, chodzą po księgarniach, oglądają, pytają. I tutaj naprzeciw wychodzi im WSiP, dając do dyspozycji multimedialną prezentację ich nowego podręcznika do języka niemieckiego dla gimnazjum „Graffiti” autorstwa Anny Potapowicz.

Multimedialna prezentacja podręcznika Graffiti

Kilka słów o samym podręczniku ze strony Wydawnictwa:

Der Spiegel 31/2010 - okładkaNowy DER SPIEGEL (31/2010) serwuje nam bardzo ciekawy artykuł o wykorzystaniu Internetu przez młodych ludzi. Autor artykułu – Manfred Dworschak – przytacza i analizuje wyniki badań Instytutu Hans-Bredow w Hamburgu i stwierdza, że Internet tak naprawdę nie jest czymś najważniejszym w życiu młodzieży. Młodzi ludzie mają mianowicie znacznie ciekawsze rzeczy do zrobienia, Internet jest tylko jednym z mediów, ważniejsze okazują się być relacje z przyjaciółmi czy chociażby sport.

Die Jugend, zur „Netzgeneration” verklärt, hat in Wahrheit vom Internet wenig Ahnung. Und die Moden des Web 2.0 ? von Bloggen bis Twittern ? sind den Teenagern egal. Neue Studien zeigen: Es gibt für sie immer noch Wichtigeres im Leben.

Nie każdy młody człowiek od razu „rzuca się” na Twittera czy zaczyna pisać bloga. Sieci społecznościowe są owszem ważne, ale najważniejsze okazują się relacje live. Nie ukrywam, że wyniki tych badań mnie zaskoczyły, gdyż brałem Internet za coś bardzo ważnego w życiu młodych ludzi. Okazało się jednak, że to jedynie dodatek, bez którego da się żyć, bo jak przychodzi do nas „żywy” przyjaciel, wyłączamy „pudło” i lecimy na rower albo pograć w kosza. Sposób wykorzystania Internetu obrazuje poniższy wykres:

Lexiophiles

1.What are your personal top three tricks and tips when teaching languages?

It?s not easy to motivate students so I often use computers and the Internet. They like it and this way of learning makes them more active. Another trick is my sense of humor. When I see that my students aren?t interested in the lesson, I try to make them laugh (not too hard, of course). My last tip/trick is the teacher?s behavior. He should act like students sometimes, so he can understand their problems.

2.Which word do you always have trouble pronouncing?

I don?t have many problems with pronunciation now but I remember a word that was quite hard for me to pronounce at the beginning. It?s a German word for teacher – ?der Lehrer?. It has this difficult German ?r? (rolling ?r?).

Chciałbym wyrazić swoje zniesmaczenie działaniem Suwalskiego Stowarzyszenia „Wybór”. Chodzi krótko mówiąc o ich stronę internetową. Skąd tutaj zniesmaczenie? Ano stąd, że pewnego pięknego dnia zaproponowałem im bezpłatną pomoc (w formie wolontariatu) w postawieniu nowej strony, gdyż stara nie grzeszyła ani wyglądem, ani funkcjonalnością. Była mianowicie stworzona we flashu, treść natomiast przechowywano w plikach txt…

Postanowiłem pomóc, nic szczególnego, bo postawiłem Wordpressa na własnym hostingu, też za darmo, gdyż ich dotychczasowy dostawca miał zbyt duże ograniczenia co do baz danych i przekierowań domen na katalogi (strona wyświetlała się w ramce). No dobra, ale do rzeczy. Postawiłem stronę, dodałem treści, które były w poprzedniej wersji, wprowadziłem część proponowanych zmian (tu już się zaczęły sprzeczki, bo w Wyborze brakowało sprawnej komunikacji pomiędzy członkami i każdy mówił mi coś innego). Wytłumaczyłem „administratorowi” (nazwisko do informacji redakcji;), jak dodawać wpisy, jak je tagować i jaki to ma wpływ chociażby na pozycję strony w wyszukiwarkach. Wziąłem się później za pozycjonowanie, optymalizację itd. Krótko mówiąc webmasterzyłem.

Wtedy się zaczęło…posądzono mnie o:

  • cenzurę (bo dodałem tagi do wpisu administratora, nie zmieniając jego treści)
  • próbę promowania własnej osoby (poprzez umieszczenie informacji o autorze w stopce, z linkiem)
  • próbę działania na szkodę Stowarzyszenia (nie rozumiem)
  • próbę przejęcia strony do własnego zarządzania (bo poprosiłem o dane w celu utworzenia konta nowego użytkownika w panelu Wordpressa)
  • próbę „uprzątnięcia” dotychczasowego administratora
  • prowadzenie działalności mającej na celu zyski (to chyba przez ten link na stronie do mojej wizytówki, na której de facto niczego nie sprzedaję, na niczym nie zarabiam, więc gdzie tu zyski)
  • „pokrętne podchody”
  • działanie, które wymaga od Stowarzyszenia „Wybór” nakładów finansowych (tego zupełnie nie rozumiem)
  • próbę poróżnienia członków Stowarzyszenia

Internetowe bazy danych słownika PONS zawierają około 4,8 miliona wyrazów hasłowych, zwrotów i tłumaczeń w językach: angielskim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, polskim, rosyjskim, słoweńskim i oczywiście niemieckim. Dostęp do tych dobrodziejstw jest bezpłatny, na dodatek baza danych słownika jest aktualizowana codziennie, każdego dnia dochodzą nowe słówka i ich tłumaczenie. Dodatkowo redaktorem słownika PONS może zostać właściwie każda osoba, użytkownicy dodają materiały nawet kilka razy na godzinę. Wpisy dodane przez użytkowników są weryfikowane przez profesjonalnych redaktorów i pojawiają się zazwyczaj pod zielonymi artykułami hasłowymi PONS. Jak zauważa Klett Gruppe (patrz materiał wideo),…

1. Dziel się materiałami, aktualnościami, materiałami do pobrania, linkami etc.

shareWszystko, co umieścisz na blogu, stanie się natychmiast dostępne dla Twoich uczniów zarówno z ich domów, jak i ze szkoły/uczelni. Co więcej, możesz także decydować, kto ma dostęp do poszczególnych materiałów (np. za pomocą wpisów chronionych hasłem).

2. Umożliwiaj dyskusje i współpracę online

Uczniowie mogą wtedy w prosty sposób odpowiadać na wpisy bloga i dyskutować na poruszone tematy dzięki komentarzom lub łatwym w użyciu forom.

3. Stwórz uczniom możliwość publikacji własnych materiałów, które będziesz mógł w prosty sposób edytować

writeTworzycie w ten sposób spersonalizowaną, dopracowaną i zachęcającą do rozwijania publikację online. Każdy ma w niej swój wkład, co znacznie wpływa na motywację.

4. Wykorzystuj bloga także do kontaktów z rodzicami, informuj ich o tym, co się dzieje na zajęciach

Blog jest wręcz śmiesznie prostym sposobem na publikowanie informacji, aktualności i wielu innych rzeczy. Niech tradycyjne udzielanie informacji na zebraniach z rodzicami stanie się tylko dodatkiem.

5. Zachęć uczniów do prowadzenia bloga, ażeby mogli dzielić się swoją pracą i opiniami

Praca własna uczniów i ich wpisy mogą zostać zintegrowane w jeden większy blog, który jest łatwy do zarządzania oraz, w razie potrzeby, także edytowania.

tablica interaktywna CeBIT 2007Na blogu wspominałem już o wykorzystaniu różnych nowinek technologicznych (komputer, internet) w szkole, w nauczaniu. Dzisiaj chciałbym natomiast skupić się na użyciu tablic interaktywnych (multitablice, tablice multimedialne) na lekcji. Nie ma co ukrywać, szkoła staje się coraz bardziej multimedialna, na zajęciach wykorzystywane są różne media. Może nie jest to jeszcze „Szkoła 2.0”, jednak jesteśmy na dobrej drodze, aby się tego tytułu doczekać.

Tablica multimedialna jest wyglądem zbliżona do zwykłej białej tablicy, tak naprawdę jest to jednak ekran multimedialny o sporych rozmiarach, który połączony jest z komputerem i rzutnikiem multimedialnym (projektorem). Elementy wyświetlanego obrazu mogą być dowolnie przesuwane i układane przez obsługującego tablicę. Może on to robić za pomocą specjalnych pisaków lub też po prostu palcem. Nie są wymagane żadne zewnętrze, dodatkowe urządzenia typu mysz komputerowa czy klawiatura. Daje to szersze spektrum zastosowań tablicy i ułatwia jej obsługę. Wyobraźcie sobie, że tablica multimedialna to taki wielki iPhone z dotykowym ekranem :)

Można się rozpisywać o możliwościach wykorzystania tablic interaktywnych np. w szkole, jednak o wiele lepiej powinny to wyjaśnić poniższe filmiki.

Mazoory Style Connection 6 już wkrótce! Imprezę zapowiadają liczne portale, np.:

break.pl

W dniach 24-26 czerwca odbędzie się szósta już edycja festiwalu Mazoory Style Connection. Te trzy gorące dni pod koniec czerwca jak co roku upłynął pod znakiem grubego b-boy’ingu, wyśmienitego funku i dobrego rapu. Impreza co roku zmienia swój charakter, dokładamy wszelkich starań, aby nic tu nie stało w miejscu. Oprócz zawodów MSC, można wbić na warsztaty house & hip-hop z Jackiem Bajorem, zagrać w zawodach streetball czy poglądać niezłych świrów skaczących na BMX prosto do wody. Imprezę zwieńczymy dobrymi kocertami hh pod gołą chmurką. Zapraszamy na MSC!

Plakat z informacją o imprezie zobaczycie klikając poniższą grafikę:

Mazury Style Connection