Jestem prawie pewien, że natknęliście się w sieci na filmiki, które chcę Wam dzisiaj zaprezentować. Chodzi mi mianowicie o 3-częściową serię pt. „How German Sounds Compared To Other Languages”. Grupka osób próbuje w nich przekonać nas do tego, że język niemiecki brzmi okropnie i mało przyjaźnie dla ucha. Oczywiście się z tym nie zgadzam, bo brzmienie niemieckiego, zresztą jak sam język, można pokochać, ja jestem tego najlepszym przykładem. Nie wiem, co sądzić o tej serii. Czy autorzy są zwykłymi hejterami języka niemieckiego, czy zależy im na milionach wyświetleń na youtube, czy może zrobili to z nudów. Jak sądzicie?
Domeną dzisiejszych czasów jest łatwe i szybkie przyswajanie wiedzy. Ludzie coraz rzadziej chcą siedzieć nad książkami i wkuwać słówka czy gramatykę, coraz częściej natomiast są w drodze i potrzebują narzędzi, które właśnie wtedy mogą wesprzeć ich w nauce. Z pomocą przychodzą tutaj różnego rodzaju programy na urządzenia mobilne. Chciałbym dzisiaj zaprezentować małe zestawienie kilku ciekawych aplikacji do nauki języka niemieckiego. Skupię się jedynie na tych dedykowanych dla telefonów i tabletów z systemem operacyjnym Android, gdyż taki właśnie sprzęt posiadam i tylko takie jestem w stanie przetestować. Na liście znajdą się jedynie darmowe aplikacje, więc możecie je sobie zainstalować i testować bez ograniczeń czy obaw, że kupiliście coś, co Wam nie odpowiada. Stronę aplikacji możecie otworzyć klikając odpowiednią grafikę pod nazwą.
Na stronie internetowej niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (Auswärtiges Amt) znajdziecie naprawdę bardzo obszerną i dokładną listę niemieckich nazw państw i narodowości. Lista zawiera poza tym przymiotniki utworzone od nazw państw, co dodatkowo pomaga w poszerzaniu zasobu słownictwa. Na początku listy mamy małą wskazówkę, że większość nazw państw jest rodzaju nijakiego i używa się ich właściwie zawsze bez rodzajnika. Rodzajnik pojawia się jedynie wtedy, gdy przed rzeczownikiem oznaczającym nazwę państwa stoi przydawka, np.: das schöne Polen. W języku urzędowym rodzajnik nie jest natomiast nigdy używany. Dla niektórych minusem listy może okazać się to, że nie ma ona tłumaczenia na język polski. Ale przecież można ten „problem” rozwiązać w bardzo prosty sposób, wystarczy otworzyć słownik i znaleźć interesujące nas tłumaczenie. Wielu nazw można się poza tym domyślić.
Ucz się po niemiecku! NAJSZYBCIEJ opanujesz język niemiecki, jeśli nauczysz się następujących wyrazów i zwrotów, NIEZBĘDNYCH dla każdego Polaka. – taki tytuł nosi publikacja, którą chcę Wam dzisiaj przedstawić. Lepiej usiądźcie, bo to, co przeczytacie może wzbudzić w Was mieszane uczucia/epilepsję/zawroty głowy/napady śmiechu/zagubienie emocjonalne*. Ta swoista broszurka (bo słowniczkiem to bym tego nie nazwał) została wydana w 1944 roku przez Komendę Główną Armii Krajowej i daje nam pewien wgląd w ówczesne realia. Dzięki analizie podanych tam zwrotów jesteśmy w stanie przynajmniej po części wyobrazić sobie sytuacje, w których byli Polacy, gdy spotykali Niemców na swojej drodze.
Cechą dosyć charakterystyczną dla języka niemieckiego jest częste występowanie rzeczowników złożonych (Zusammengesetzte Substantive; Komposita), np.: der Blumentopf – doniczka na kwiaty (die Blume – kwiat + der Topf – garnek, doniczka) czy die Topfblume – roślina doniczkowa. Rzeczowniki złożone składają się z dwóch lub nieraz więcej wyrazów, przy czym warto podkreślić fakt, że ostatni człon złożenia jest ZAWSZE rzeczownikiem i nazywamy go wyrazem określanym. Od tego ostatniego członu zależy też rodzaj gramatyczny całego złożenia i od niego właśnie zaczynamy tłumaczenie. Wystarczy porównać podane wyżej przykłady. Mamy der Topf, stąd też der Blumentopf. Analogicznie jest to w drugim przykładzie: die Blume, a więc też die Topfblume.
Rzeczowniki złożone to nie tylko połączenie dwóch rzeczowników. Udział w tym całym zamieszaniu mają też inne części mowy: przymiotniki, czasowniki, przyimki oraz liczebniki. Przyjrzyjmy się bliżej konkretnym przykładom.
Przedstawiam pomysł maturzysty z Niemiec (Tequila z Mannheim), któremu jedna z obowiązkowych lektur („Proces” Kafki; „Der Proceß” von Kafka) wydała się zbyt nudna. Maturzysta ten postanowił opisać „Proces” na swój sposób i nagrał rapowy utwór pokazujący problematykę tego dzieła. Tygodniami powstawał tekst do prezentacji maturalnej w kraju związkowym, gdzie jest to akurat możliwe (Baden-Württemberg), a jego treść uwzględnia interpretację dzieła, przedstawia problemy w nim pokazane i uświadamia odbiorcy powiązania, jakie wynikają z porównania biografii Kafki z jego twórczością. Zapraszam po pierwsze do zapoznania się z nagraniem, później natomiast do wysłuchania go jeszcze raz, ale z analizą zamieszczonej niżej transkrypcji.
Niemieckie słówka jak np.: Kaugummi, Pilzkopf czy La Ola odzwierciedlają ducha czasu określonych epok, które mamy już za sobą. Słowa te znalazły też swoje miejsce w słowniku Duden, tworzą one dosyć ważny element niemieckiej historii oraz historii języka niemieckiego, więc specjalnie na ich cześć już jakiś czas temu przygotowana została specjalna prezentacja pokazująca hasła najpopularniejsze w latach od 50. do 90. Jeżeli nie znacie jeszcze tego materiału, to zachęcam do obejrzenia, naprawdę jest to kawał dobrej roboty. Nie zaszkodzi też poszperać w wersji online słownika Duden w poszukiwaniu znaczeń zaprezentowanych słówek. Można dzięki temu nauczyć się kilku nowych rzeczy. Zapraszam na seans ;)
Jakieś 2 tygodnie temu pisałem recenzję książki Mów jak rodowity Niemiec i z tej okazji na Facebooku zapowiedziałem też konkurs, w którym możecie taką książeczkę wygrać. Celowo zwlekałem z jego oficjalnym ogłoszeniem, gdyż wiele osób było zajętych maturami i nie w głowach było im raczej myślenie o sposobach zdobycia nagród książkowych. Wczoraj natomiast miałem małe problemy z serwerem, na którym stoi blog i nie mogłem nic nowego dodać, ale nadszedł w końcu ten dzień, kiedy możecie zdobyć jeden egzemplarz tylko dla siebie, ale jak zwykle nie oddam nagród bez walki, trzeba będzie się bardziej postarać.
Co zrobić, żeby wygrać?
1. W 5 (słownie: pięciu) zdaniach PO NIEMIECKU piszesz, dlaczego to TY a nie ktoś inny ma otrzymać tę książkę. W jakich sytuacjach może Ci się przydać? Jak wzbogaci Twoją naukę?
2. Te 5 zdań wysyłasz mi później przez formularz kontaktowy (wypowiedź wklej po prostu w treści wiadomości). Koniecznie podaj swoje imię, nazwisko i poprawny adres e-mail, żebym mógł się z Tobą skontaktować w sprawie wysłania nagrody.
3. Po otrzymaniu 30 (słownie: trzydziestu) zgłoszeń zamykam fazę pierwszą, publikuję wypowiedzi poniżej i udostępniam narzędzie do oddawania głosów.
4. Zapraszasz znajomych i kogo tam jeszcze masz w zanadrzu do głosowania. Na głosowanie jest dokładnie 7 dni i ani chwili dłużej, więc trzeba będzie się sprężać. Pamiętaj też, że głosować można co 24 godziny, więc każda osoba może oddać aż 7 głosów w trakcie trwania konkursu.