To słówko było dla mnie czymś zupełnie nowym… Pewnego pięknego dnia słuchałem jakiejś świetnej muzyczki na YouTube, ale naprawdę musiała być świetna, bo innej to ja nie słucham ;) No i podczas tego właśnie słuchania zerknąłem sobie na komentarze pod teledyskiem. Tak się akurat złożyło, że kawałek był niemieckiego wykonawcy, więc i większość komentarzy także była po niemiecku. Więc słucham sobie i czytam, nagle bach! Nowość! Taki właśnie Ohrwurm (das Ohr – ucho, der Wurm – robak), no i weź tu bądź mądry człowieku. Robak w uchu? Uszny robak? Robak…
Cukierki (Bonbons), lizaki (Lutscher), czekolada (Schokolade), ciastka (Kekse)… kto z nas ich nie lubi :) Niektórym pomagają w poprawie samopoczucia, innym to samopoczucie psują, bo negatywnie wpływają na figurę, mi natomiast służą za przyjemny deser (der Nachtisch) po posiłku, czasami jako przekąska (die Zwischenmahlzeit). Tym słodkim wstępem chciałbym przejść do sedna wpisu. Dzisiejszym Słówkiem Tygodnia jest czasownik naschen – łasować, jeść słodycze, zajadać się słodyczami. Jest to dosyć ciekawe słówko, gdyż może występować jako czasownik nieprzechodni (oznacza wtedy łasować) lub przechodni (z dopełnieniem w bierniku, np. Süßigkeiten naschen – jeść słodycze). W tłumaczeniu na język polski ta różnica zazwyczaj się zaciera i używana jest głównie forma przechodnia.
Wiosna, wiosna… a jak wiosna, to wiele osób budzi się z zimowego letargu i postanawia w ekspresowym tempie spalić kalorie, które zdążyły się im odłożyć zimą w formie cieńszej lub grubszej warstwy tłuszczyku. No w końcu wkrótce lato, wakacje, plaża i jak tam się pokazać w słabszej niż inni formie? Oczywiście ironizuję tutaj (trochę), a to wszystko przy okazji słówka, które przygotowałem na dzisiaj do rubryki ?Wort der Woche?. Chodzi mi o ?joggen – uprawiać jogging?. Co to jogging, każdy wie, a kto nie, temu Wiki: ?Jogging – forma truchtu lub biegu w wolnym tempie. Głównym celem joggingu jest poprawa sprawności i wydolności fizycznej bez nadmiernego stresu związanego z wysiłkiem. Za jogging uważa się bieg z prędkością 7-9 km/h.?
Postanowiłem zaprezentować dzisiaj właśnie to słówko, gdyż ostatnio natknąłem się w którymś z podręczników do języka niemieckiego na jego inny wariant wymowy, mianowicie z polskim ?j?, a nie ?dż? na początku. Od kiedy znam to słowo, wymawiałem je z ?dż?, więc miałem lekkie halo. Więc co? Od razu DUDEN z wymową (to ten z numerem 6, ?Das Aussprachewörterbuch?) i wszystko jasne – wymawiałem poprawnie, ale w takim razie skąd w podręczniku ta druga wersja? Tego niestety już nie wiem, może Wy wiecie?
Z małym poślizgiem, ale jest: Słówko tygodnia! Dzisiaj w menu der Hamsterkauf, czyli… nie, nie, bynajmniej nie chodzi tutaj o zakup (der Kauf) chomika (der Hamster), ten obrazek to taka mała zmyłka, ale też sposób, abyście mogli to słowo lepiej zapamiętać. Każdy wie, co znaczy chomikować, Niemcy wspaniale to znaczenie wykorzystali, łącząc dwa rzeczowniki: der Hamster + der Kauf = der Hamsterkauf, czyli zakupy na zapas. Pamiętajcie, że podczas tworzenia rzeczowników złożonych, ich rodzaj ustalamy na podstawie ostatniego członu. Jeszcze jedna uwaga, na słówko to trafiłem podczas lektury artykułu na temat katastrofy w Japonii, bodajże na spiegel.de. Była tam mowa o tym, że Japończycy wykupują ze sklepów wiele produktów, mimo że teraz im się one nie przydadzą, po prostu kupują je na zapas. Nie ma co się dziwić: przezorny zawsze ubezpieczony (Vorsicht ist besser als Nachsicht).
Ale ostatnio mam poślizg ze słówkiem tygodnia, zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. Coś czuję, że to wszystko przez ten konkurs :) Tym razem przygotowywałem materiały na raty: najpierw wybór słówka, później znalezienie wymowy, następnie projekt grafiki no i na koniec opis, który właśnie czytacie :) Sam zauważyłem także, że skłaniam się ostatnio do anglicyzmów, a w sumie nie powinienem, bo niemiecki to niemiecki, a nie angielski. Jednak jak zapewne wielu z Was zaobserwowało, język angielski stał się nieodłącznym elementem języka niemieckiego, nie tylko potocznego. Więc dzisiaj das Monster – potwór, monstrum. I od razu nasuwa mi się wątpliwość: może to angielski zapożyczył to słówko z niemieckiego… Jak sądzicie?
Znowu dwa tygodnie przerwy w dostawie Wort der Woche, ale mam nadzieję, że stali czytelnicy tej rubryki jeszcze o niej pamiętają :) Tym razem znowu (podobnie jak 2 tygodnie temu) mamy do czynienia z czasownikiem rozdzielnie złożonym umkippen. Podstawowe znaczenie nie wróży nic dobrego, bo to po prostu wywracać/przewracać (się). Natomiast słówko jest całkiem ciekawe zupełnie z innego powodu, mi osobiście podoba się jego brzmienie i w ogóle pisownia, dlatego też postanowiłem je dodać w tym tygodniu. Jakoś nie widzę nawiązania do polskiego kipieć/wykipieć, ale bardzo możliwe, że takowe gdzieś istnieje. Mam nadzieję, że załączona grafika pomoże w zapamiętaniu znaczenia. Słówko „umkippen” można także przetłumaczyć na inne sposoby, np.: mdleć czy zmieniać się (nagle, radykalnie). A oto kilka przykładów użycia w zdaniach:
Na „anfeuern – dopingować, zagrzewać do czegoś” (czasownik rozdzielnie złożony) trafiłem zupełnie przypadkiem, przeglądałem jakieś repetytoriom gimnazjalne podczas przygotowywania zajęć. Ciekawe słówko, pojawiło się w dziale związanym ze sportem, polecam przede wszystkim miłośnikom wszelkiego rodzaju wyczynów, tych bardziej i tych mniej szalonych ;) Przy okazji: istnieje powiedzonko „Sport ist Mord”, chociaż ja tak nie uważam, sport jest czymś, czemu warto jest poświęcać czas, polecam :) Przykłady użycia w zdaniach: Alle Schüler feuern unsere Mannschaft an. – Wszyscy uczniowie dopingują naszą drużynę. Die Polen mögen es, die Sportler anzufeuern. – Polacy…
Dzisiejszym Słówkiem tygodnia jest das Handy – telefon komórkowy, komórka. Lubię je jakoś, bo jest krótkie i oddaje charakter telefonu komórkowego (można go spokojnie nosić w dłoni [die Hand]) i jest znacznie prostsze do zapamiętania niż synonim das Mobiltelefon. Lubię też określenie Smartphone, ale to już trochę więcej niż Handy :) Słówko nagminnie pojawia się w różnych podręcznikach do nauki języka niemieckiego, na różnych poziomach zaawansowania, więc wielu z Was zapewne je już zna, nie zaszkodzi jednak zerknąć na poniższe przykłady użycia w zdaniu: