👉 Niemiecki online 👈

Kurs z lektorem, zajęcia indywidualne

Herzlich willkommen!
Witam Cię serdecznie!
Nazywam się Łukasz Tyczkowski i na wirtualnych kartach mojego bloga dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami z zakresu nauki języka niemieckiego. Blog ten powstał dawno, dawno temu, bo w roku 2010 i przez te lata zyskał ogromną popularność w polskiej blogosferze. Miesięcznie notuje on ponad 200 tysięcy odsłon i pomaga uczącym się niemieckiego w Polsce i na całym świecie. Z wykształcenia jestem nauczycielem języka niemieckiego, jednak od dłuższego czasu nie pracuję czynnie w swoim zawodzie, gdyż skupiam się na prowadzeniu i rozwoju mojej szkoły językowej online PAROLI. Prowadzimy tam m.in. następujące kursy: niemiecki online z lektorem oraz angielski online z lektorem

Zapraszam Cię do przeglądania wpisów, komentowania i zadawania pytań w komentarzach. Pomogę Ci w miarę możliwości. Bis dann!

[vc_row][vc_column width=”2/3″]

Dydaktyzacja filmów niemieckojęzycznychNauczyciele języka niemieckiego nieraz próbują wzbogacić swoje lekcje o pracę z krótszym lub dłuższym materiałem wideo. W pierwszym przypadku nie powinno im to sprawić żadnych problemów, gdyż przygotowanie ćwiczeń do kilku- czy też kilkunastominutowych filmików jest zadaniem względnie prostym i nie różni się zbytnio od opracowania ćwiczeń do nagrań audio. Jeżeli natomiast nauczyciel stoi przed zadaniem dydaktyzacji pełnometrażowego filmu, może poczuć się w pewien sposób przytłoczony.

Aby praca z filmem na lekcji języka niemieckiego przebiegała bez większych niespodzianek, należy uwzględnić pewne reguły podczas przygotowania takich zajęć. Pierwszym krokiem jest odpowiednie dopasowanie tematyki filmu i problemów w nim przedstawionych do grupy uczniów, z którymi ten film będzie omawiany. Nie można przecież wziąć pierwszego lepszego filmu i włączyć go na lekcji bez wcześniejszego przemyślenia i obejrzenia go.

Ćwiczenia do filmów po niemieckuNastępnym krokiem jest przygotowanie odpowiednich zestawów ćwiczeń. Powinny to być polecenia, które uczniowie wykonują przed obejrzeniem filmu, w trakcie oglądania oraz takie, które wprowadza się już po obejrzeniu całego filmu. Należałoby tutaj zwrócić uwagę na to, jak dane ćwiczenia będą przez uczniów rozwiązywane. Powinno się mianowicie uwzględnić m. in. różne formy socjalne (plenum, nauczanie frontalne, praca samodzielna, praca w parach, praca w grupach). Trzeba także pamiętać o jasno zdefiniowanych celach lekcji, które pozwolą uczniom na właściwie ukierunkowanie swojej pracy już na samym jej początku. Warto jest też nadmienić uczniom, jaki materiał będzie omówiony, jakie słownictwo się im przyda i jakiego będą mogli nauczyć się oglądając film i wykonując zadane polecenia oraz jaki zakres gramatyki niemieckiej (jeżeli w ogóle) zostanie z tym tematem połączony.

Anglicyzmy w języku niemieckimZbieram właśnie materiały do wpisu dotyczącego użycia anglicyzmów w języku niemieckim (Denglisch) i potrzebuję Waszej pomocy. Wystarczy dosłownie minuta, żeby odpowiedzieć na wszystkie pytania w poniższej ankiecie. Pytam w niej o to, czy przeszkadzają Wam anglicyzmy w języku niemieckim. Coraz częściej słychać je w mediach, coraz częściej można je przeczytać w prasie, są też dosyć charakterystyczne dla języka młodzieżowego oraz języka reklamy. W kolejnym pytaniu chciałbym dowiedzieć się, czy sami używacie anglicyzmów. Jeżeli tak, to jakie angielskie słówka pojawiają się u Was najczęściej. Dwa ostatnie pytania służą sprecyzowaniu Was jako grupy udzielającej odpowiedzi i dotyczą wieku oraz tego, jak długo uczycie się języka niemieckiego. Zapraszam do udzielania odpowiedzi i z góry dziękuję za poświęcony czas.

Pierwsze ślady języka niemieckiego w starych tekstach służyły średniowiecznym mnichom jako pomoc w zrozumieniu tekstów w języku łacińskim. W rękopisach mnisi zapisywali niemieckie słowa między wierszami lub na marginesie. Mniej więcej dwie trzecie znanego dzisiaj słownictwa z Althochdeutsch (język staro-wysoko-niemiecki) pochodzi właśnie z tych notatek, nazywanych „Glossen”. Można je znaleźć w tekstach z początku VIII wieku. Chciałbym przedstawić i krótko opisać teraz 4 najważniejsze z nich, które tworzą niejako podstawy języka niemieckiego i tłumaczą jego pochodzenie.

Abrogans (Abrogans deutsch)

AbrogansAbrogans uchodzi za najstarszy tekst w języku niemieckim. Jest to łacińsko-staro-wysoko-niemiecki słownik synonimów, w którym za pomocą języka ludowego (die Volkssprache) wytłumaczone zostały słowa z Biblii. Nazwa tego słownika pochodzi od pierwszego wpisu: abrogans – dheomodi (w obecnym niemieckim oznacza to bescheiden – skromny, demütig – pokorny). Dla historii języka niemieckiego jest to jedyne źródło informacji, gdyż 700 z 3760 występujących tam niemieckich słów nie pojawia się w żadnym innym tekście z tego okresu. Oryginał powstał prawdopodobnie pod koniec VIII wieku w klasztorze Freising.

Hildebrandslied

HildebrandsliedKarol Wielki wspierał rozwój pisanego języka ludowego w państwie frankijskim. Obok łaciny miał on być oficjalnym językiem kościoła. Cesarz kazał przełożyć kościelne teksty na język staro-wysoko-niemiecki oraz zebrać niemieckie kazania. Zajmowali się tym przede wszystkim mnisi. Miejsce, w którym pracowali, określa się mianem scriptorium. W klasztorze w Fuldzie dwóch mnichów spisało w pierwszej połowie IX wieku staro-wysoko-niemiecką epicką pieśń bohaterską. W pieśni tej ojciec i syn stanęli do walki jako rycerze. Tekstem zajęli się później jako pierwsi bracia Grimm i nazwali go Hildebrandslied (Pieśń o Hildebrandzie). Jedyny zachowany fragment znajduje się obecnie w bibliotece w Kassel.

Konkurs języka niemieckiegoPoniedziałek był ostatnim dniem na nadsyłanie wypracowań konkursowych o Waszych wymarzonych wakacjach. Cieszę się, że nawet w wakacje znaleźliście chęci i chwilkę wolnego czasu, żeby przenieść swoje marzenia na papier. Prace były naprawdę ciekawe, dlatego wybór nie był zbyt łatwy. Część musiałem jednak odrzucić już na samym początku, np. z powodu dużej ilości błędów czy po prostu dlatego, że były to bardzo zwykłe opisy i nie wyróżniały się niczym szczególnym. Wszystkie wypracowania przeczytałem kilkakrotnie i wybrałem 3, które uważam za najciekawsze. Jak ogłaszałem, nie ma tutaj miejsc, wszyscy otrzymają tę samą nagrodę, jaką jest voucher o wartości 100 zł na zakupy grupowe na Groupon.pl. Zanim będziecie mogli przeczytać zwycięskie prace, chciałbym, abyście poznali moje uzasadnienie ich wyboru. Piotr Obrączka jako jedyny wysłał swój opis wymarzonych wakacji w formie wiersza. Ciekawa treść i udane rymy sprawiły, że postanowiłem go nagrodzić. Magdalena Sanocka też podeszła do tematu w dosyć ciekawy sposób, bo o swoich wymarzonych wakacjach napisała… 2 zdania. Całą resztę tworzy swoisty wstęp, w którym autorka porównuje swoją znajomość języka niemieckiego do kwiatu. Od razu mnie to zaciekawiło i pomyślałem, że zasłużyła na nagrodę. Trzecią nagrodę otrzymuje Aneta Dyla, która swoje wymarzone wakacje chciałaby spędzić w lasach Amazonii, gdzie wzięłaby udział w szkołe przetrwania. Bez tego całego zamieszania, bez prądu, Internetu czy bieżącej wody. Sam kiedyś organizowałem tego typu rzeczy, oczywiście nie w lasach Amazonii, ale temat jest mi bliski, stąd nagroda.

Blog Forum Gdańsk 2012 ma wyglądać zupełnie inaczej niż przed rokiem. Organizatorzy postanowili mianowicie oddać w ręce internautów decyzję o wyborze prelegentów, a więc i tematów, które mają zostać poruszone. Wystąpią przede wszystkim przedstawiciele blogosfery, których pozycja jest już dosyć silnie ugruntowana. Nie ma tam jednak ani słowa o blogerach językowych. Zauważył to też Przemysław Żyła i napisał do mnie ostatnio, że możemy coś razem w tym kierunku zrobić. Sam chętnie spotkałbym się w końcu w realu z blogerami i blogerkami, których też pasjonuje nauka czy nauczanie języków obcych. Zawsze…

Konkurs języka niemieckiegoOstatni konkurs mieliśmy tutaj w grudniu. Minęło od tego czasu ponad pół roku, więc wypadałoby chyba ogłosić nowy. Mam nadzieję, że zmotywuje to Wasze szare komórki do myślenia w tym jakże leniwym okresie. W końcu jutro zaczynają się wakacje i raczej tylko garstka osób będzie myślała o nauce. A tu proszę, Tyczkowski wyskoczył i jeżeli chcecie coś wygrać, to będziecie musieli pomyśleć. Po niemiecku natürlich. Nawet nie tylko pomyśleć, bo te myśli trzeba będzie później przelać na papier. Już tłumaczę worum es geht i co jest do wygrania.

B jak bumelant i C jak cumowaćCykl filmów animowanych „Wanderworte” produkcji Goethe-Institut został poszerzony o dwa nowe słówka: bumelant i cumować. Przypomnę tylko, że Wędrujące słowa to swoisty słownik niemieckich zapożyczeń w języku polskim. Dzięki tej produkcji możecie w ciekawy sposób poznać pochodzenie niektórych germanizmów w naszym języku. Tym razem skupiamy się na rzeczowniku „bumelant” oraz czasowniku „cumować”. Jeżeli znacie niemieckie „bummeln”, to zapewne rozszyfrowanie polskiego „bumelant” nie będzie dla Was problemem. Ale uwaga, bo w języku polskim słówko ma raczej znaczenie negatywne, zupełnie inaczej jest w języku niemieckim. A jak to jest z „cumować”? Wiecie w ogóle, od jakiego niemieckiego słowa to pochodzi? Zanim oglądniecie filmiki, możecie zapoznać się z wyjaśnieniem tych słów w „Słowniku niemieckich zapożyczeń w języku polskim” (Uniwersytet w Oldenburgu), od tego dziel Was jedynie klik na bumelant oraz cumować. Wszystko niech uzupełnią poniższe filmy animowane.

Lista blogów o języku niemieckimInternet obfituje w mniej i bardziej udane blogi o języku niemieckim pisane przez ludzi z różnych zakątków świata. Nieraz trafiam na ciekawe miejsca, gdzie warto zostać na dłużej, nieraz trafiam tam, skąd czym szybciej uciekam, bo poziom merytoryczny czy ilość błędów w publikowanych materiałach skutecznie mnie odstraszają. Zapewne sami spotkaliście się już z tym problemem, ale nie zawsze uda się oddzielić ziarno od plew. Problem ten będą miały przede wszystkim osoby początkujące, które nie potrafią prawidłowo ocenić jakości danego bloga.

Wychodząc temu problemowi naprzeciw, chciałbym polecić Wam moją listę blogów, którym możecie zaufać. Tam naprawdę warto zaglądać. Zastanawiałem się nad stworzeniem jakiejś klasyfikacji, podziału, ale blogi są tak rozwinięte i poruszają tak różne tematy, że ich pogrupowanie byłoby raczej niemożliwe. Więc podam po prostu odnośniki do nich i napiszę kilka słów o tym, co będziecie mogli tam znaleźć. Nie sugerujcie się też kolejnością stron, jest ona zupełnie przypadkowa. Zacznę od blogów pisanych wyłącznie po niemiecku, ewentualnie z domieszką angielskiego.

[/vc_column][vc_column width=”1/3″][vc_widget_sidebar is_sidebar=”1″ is_sticky=”1″ sidebar_id=”cheerup-primary”][/vc_column][/vc_row]